O ile w ubiegłym roku opisywałem szczegółowo każdą transakcję, w 2015 skupię się jedynie na najciekawszych trejdach. Publikowanie wszystkich cyferek, wykresów oraz opisywanie całego procesu myślowego było zbyt czasochłonne a jednocześnie wprowadzało sporo szumu i myślę, że niewiele osób to czytało.
Ze względu na moje podejście do rynku, w portfelu 2015 znajdą się wyłącznie (mocno) zyskowne transakcje; spektakularnych strat wartych opisywania mam nadzieję uniknąć…
Nie, nie posiadłem jeszcze św. graala ani szklanej kuli ;) Po prostu moja strategia zakłada bardzo szybkie wychodzenie z niedochodowych pozycji i jednorazowe straty zawsze są niewielkie. Oczywiście moja trafność (stosunek trejdów wygrywających do przegrywających) jest odpowiednio niższa (grubo, grubo poniżej 50%) i często zdarza się cała seria niewielkich strat, kumulujących się do większego obsunięcia kapitału, jednak ich opis nie stanowiłby niczego ciekawego.
Z drugiej strony zyskom pozwalam rosnąć tak więc spektakularne wyniki z definicji będą po stronie zysków, choć oczywiście występować będą dużo rzadziej niż drobne straty.